Czy polska branża odzieżowa upada?

Łódź – polskie miasto, które od lat 20 XX wieku nieodmiennie kojarzy się z branżą odzieżową. To zagłębie polskiego przemysłu przeżywało już kilkakrotnie załamania, w wyniku których wieszczono upadek miasta i tej branży. Czy polska branża odzieżowa rzeczywiście upadnie?

 

Łódź przeżywała w swojej historii już kilkakrotnie trudne chwile. Po raz pierwszy po II Wojnie Światowej, kiedy to niemieccy okupanci wywieźli z miasta wszystkie, jak na owe czasy nowoczesne maszyny. Następnie w czasach PRL-u władze postanowił odbudować przemysłową Łódź i zainwestowano w nowe maszyny oraz tamtejsze szwalnie. Jednak przez cały okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowe park maszynowy w Łodzi nie był modernizowany. Gospodarka centralnie sterowana nie znała pojęcia konkurencji, więc unowocześnianie fabryk nie było potrzebne. Wraz z upadkiem komunizmu w latach 90 łódzkie fabryki po raz kolejny przeżyły kryzys, tym razem miał to być koniec branży odzieżowej w tym mieście.

 

Mówiło się, że zalew tanich, chińskich ubrań doprowadzi do upadku całą polską branżę odzieżową. Tak się jednak nie stało, choć polscy giganci odzieżowi tacy jak LPP czy Redan rzeczywiście swoje ubrania zamawiali w Chinach, to jak się okazało, znane, ekskluzywne marki odzieżowe pokroju Hugo Bossa zaczęły swoje ubrania szyć właśnie w polskich fabrykach. Okazało się, że wywołało to wzrost produkcji odzieży w naszym kraju.

 

Przyczyniło się do tego także powstanie licznych, polskich rodzinnych przedsiębiorstw zajmujących się produkcją ubrań. Przykładem może być firma Ewtex zajmująca się szyciem odzieży męskiej. Firma obecnie mocno się rozrasta i dysponuje już salonami we wszystkich, większych polskich miastach. Jej produkty można nabyć między innymi w sklepie prezentującymi  – garnitury galeria King Cross Poznań.

 

W branży odzieży męskiej na naszym rynku działa wszak również znana i szanowana polska marka z siedziba w Krakowie, czyli Vistula. Warto zwrócić także uwagę, że wielu polskich projektantów, którzy zyskują międzynarodowe uznanie swoje ubrania także szyje w Polsce. Warto wspomnieć tutaj choćby Łukasza Jemioła czy markę La Mania.

 

Biorąc pod uwagę wszystkie te widoczne w polskiej branży odzieżowej trendy, należy dojść do wniosku, że przemysł lekki w naszym kraju nie upada, a wręcz przeciwnie obserwuje się tendencję wzrostową. Kolejna przepowiednia o upadku Łodzi a z nią polskiego przemysłu lekkiego okazała się nietrafiona. A jak pokazuje historia oraz prawa ekonomii, przetrwanie wielkiego kryzysu to preludium do znaczącej prosperity.